Ponieważ dzisiejszy dzień jest dniem 6 grudnia, zawitał do nas Mikołaj (Mielonka: "jaki Mikołaj?!"; odpowiadamy: Święty Mikołaj.). Niestety, prezenty były serią limitowaną tylko dla ludzi z największym szczęściem do rzucania kostką, dostali je tylko nieliczni (Istvan - mistrz wyrzucania 6 i 1 i trochę mniejszy mistrz Czuj). Wszyscy na pocieszenie zjedli lizaki. Jak szaleć, to szaleć. Poniżej zdjęcia z zaciekłej rywalizacji o czekoladę.
Niech żałują Ci, których nie było!
Pozostaje mi tylko wysłać (nareszcie!) nasze zgłoszenie i życzyć do miłego zobaczenia. W środę.
P.S. Dla najwytrwalszych i najaktywniejszych członków drużyny mamy nagrodę. 18 stycznia (w sobotę) organizujemy wyjście na łyżwy, ale pójść na nie będą mogli tylko Ci, którzy aktywnie biorą udział w życiu drużyny. Ocenie podlega obecność na próbach do Szantowiązałki (poniedziałek, środa), rozstawianiu sceny (piątek wieczór), samej Szantowiązałce (sobota), głośne śpiewanie i udział w show pt. "Pieśń wielorybników". Oceniać będzie 2osobowe jury w składzie: drużynowa, przyboczny. Powodzenia! Mamy nadzieję, że będziemy mogli przyznać liczne nagrody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz