poniedziałek, 22 marca 2010

Porajdowe wspomnienia

Pierwszy w tym roku rajd już za nami, i to nie byle jaki rajd. Zgodnie stwierdziliśmy, że będziemy go wspominać przez mnóstwo następnych lat.

Kiedy wyruszaliśmy spod szkoły nic nie zapowiadało sporej ilości przygód, jakie było nam dane przeżyć tego dnia. Dojechaliśmy pociągiem do Kolumny, po apelu (na którym misja Istvana: zameldować drużynę została zakończona sukcesem) i krótkiej naradzie w którą stronę iść ruszyliśmy na trasę. Dostaliśmy dwa zaszyfrowane zadania, z których jedno zaszyfrowane było, jak powiedział Istvan "szyfrem uszatki, uchatki czy jakiegośtam morsa". Serię gleb i lądowań w błocie zapoczątkował Patryk, który po pierwszym kilometrze zostawił buta w błocie, po czym do tego samego błota włożył też stopę w skarpetce. Nie przejmując się takimi drobiazgami ruszyliśmy dalej. W naszą trasę wkradły się małe zakłócenia (doszliśmy nawet do Łasku), ale gdyby nie to nigdy nie trafilibyśmy na drogę pełną żab (pełną to mało powiedziane - to była droga rodem z sennych koszmarów Krzyśka), nie przeszlibyśmy przez wielkie, orzeźwiające bagno (na które przypadkiem zaprowadziliśmy też 32 ŁDH), być może mniej osób zaliczyłoby gleby (każdy wywalił się przynajmniej raz). Po wyjściu z bagna złapał nas krótki, ale intensywny deszcz, który sprawił, że nieźle przemokliśmy. Za to po przyjściu na miejsce udało nam się ułożyć ognisko i nawet upiec kiełbaski. Olek po rajdzie ma pamiątkową szramę na szyi, a my kilka drobnych zepsuć, które w porównaniu do wspomnień, jakie mamy są na prawdę nie istotne.

Wygraliśmy Rajd Marzanna, prześcignęliśmy na mecie wszystkie inne drużyny (które dogoniły nas gdzieś w połowie trasy), przegoniliśmy zimę (z okrzykiem), przeszliśmy mnóstwo kilometrów. 55 eŁWuDeHa dała czadu!
Mam nadzieję, że następny tak samo fajny albo i fajniejszy rajd już wkrótce odbędzie się ponownie. Koniecznie z innymi drużynami, żebyśmy mieli z kim wygrać :)

Ania

P.S. Zgodnie z obietnicą: poniżej kilka zdjęć z Rajdu, a nasze filmiki na kanale youtube 55.




3 komentarze:

  1. Łoł wow! Szał ciał! W ogóle fajnie ze jesteście tacy fajni :D

    To byłam ja, Justyna :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Może coś o TurboDymoMenie

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamiast Rajd Marzanna to był Rajd Chlapanka

    OdpowiedzUsuń